wtorek, 17 września 2019

1. Prolog.

Lucy
Witajcie, mam na imię Lucy, Lucy Heartfilia.
Chcę opowiedzieć Wam moją historię...
Historię pełną bólu, cierpienia, smutku, szczęścia...
Dosłownie wszystkiego .
Historię, która na zawsze zmieniła moje życie.
Są tu też dobre momenty.. piękne chwilę, ba! - wzruszające nawet.
Niestety przyszło mi urodzić się i wychowywać w świecie zniewolonym przez Demony.
 Alvarez - bo w tej krainie pierwotnie żyliśmy, było spokojnym miastem, tętniącym życiem. Ludzie byli tutaj szczęśliwi oraz żyli w zgodzie i harmonii. Niestety wszystko zmieniło się ponad 25 lat temu, kiedy nasza kraina... nasza ojczyzna została napadnięta przez rasę z innego, nieznanego nam kontynentu.
Przez rasę Demonów.
Od maleńkości widziałam rzeczy, których nie powinno oglądać dziecko... ani nikt inny.
Były to ciężkie czasy, czasy wojny, ciągłej kontroli oraz niepewności - co zastaniemy kiedy nadejdzie nowy poranek..
Już przywykłam do codziennych aktów przemocy wobec nas.. widziałam i słyszałam gwałty, tortury. Słyszałam przepełnione bólem krzyki kobiet, mężczyzn a nawet dzieci. Widziałam ludzi umierających w agonii, widziałam ich puste spojrzenia.
Zawsze zadawałam sobie pytanie - dlaczego ? Dlaczego nas to spotkało i dlaczego zostaliśmy w tak okrutny sposób wygnani do podziemi. Dlaczego nie możemy próbować żyć w zgodzie..
 Wracając do Demonów, na ich czele stal demon zwany Zeref - Pan Czarnej Śmierci. Imperator który rządził twarda ręką. Rozkazał skolonizować i wygnać ludzi do podziemi. Uważał ze rasa ludzka jest grzeszna, brudna i nieczysta. Brzydził się Nami.. Demony potrafiły używać magii, a ich siła zależała od stopnia urodzenia. Tak.. nawet w ich świecie istniała hierarchia. Najwyżej postawiony był oczywiście Zeref oraz jego młodszy brat zwany E.N.D. Następnie najbliżsi ludzie Zerefa, 12 demonów którzy lojalnie mu służyli oraz wypełniali każdy rozkaz. Potem demoniczna rada, 20 demonów którzy zajmowali się papierologią oraz sprawami dyplomatycznymi, szlachta a na końcu strażnicy oraz patrolerzy.
Jeszcze nie wspomniałam, ale kiedy zostaliśmy przez nich zaatakowani wybuchła wielka wojna. Piekielna Wojna, która trwała 20 krwawych lat. W jej wyniku zginęła prawie polowa populacji ludzkiej. Smród gnijących i rozkładających się zwłok ludzkich, muchy oraz larwy.. ludzie umierający wskutek odniesionych ran na polu bitwy, a potem epidemii ... ludzie umierający z braku jedzenia, wody oraz lekarstw..
To było przerażające i odcisnęło piętno na ludziach którzy przeżyli ten koszmar. Tak to był koszmar. Choć minęło 5 lat, rany w naszych sercach nadal się nie zabliźniły. A my nigdy nie zapomnimy.. Nie zapomnimy dnia w którym odebrano nam nasza wolność. Zamknięto nas niczym ptak w klatce.
Ludzie mieli kategoryczny zakaz wdawać się w bliższe relacje z demonami. Nie można nam było z nimi rozmawiać, chyba ze to Oni zaczęli z nami rozmowę. Nie mogliśmy nawet podnosić wzroku na nich, dlatego kiedy wychodziliśmy na świat zewnętrzny chodziliśmy ze spuszczonymi głowami ze wzrokiem wbitym w ziemie. Oczywiście byliśmy traktowani jak robaki, wszędzie widziałam te pogardliwe spojrzenia, przepełnione jadem oraz nienawiścią. Nigdy do końca nie rozumiałam dlaczego tak bardzo się nas obawiali. Przecież my tez jesteśmy istotami które maja uczucia, mamy serca, chcemy być kochani, chcemy żyć jak każde inne stworzenie na tej ziemi.
To my zostaliśmy zniewoleni.
Zeref narzucił ludziom swoje prawa i zasady których my musieliśmy przestrzegać. Było ich wiele. Jednak najważniejszą z nich a zarazem żelazną zasadą było : Ludzie oraz Demony nie mogą mieszać się ze sobą. Ludzie oraz Demony nie mogą darzyć się uczuciami, wchodzić ze sobą w głębsze relacje. Demon nie może pokochać człowieka, a człowiek pokochać demona. Gdyby coś takiego wyszło na jaw, strona ludzka natychmiast zostałaby pozbawiona życia. Dlaczego tylko ludzka? Ponieważ krew szlachetna czyli demonów jest dla Zerefa zbyt cenna by się marnowała, dlatego kiedy ktoś ponosił straty, byli to ludzie..
Oczywiście na przestrzeni lat zdarzały się takie incydenty, ze miłość połączyła człowieka i demona. Nawet rodziły się dzieci z takich związków nazywane bękartami brudnej krwi, owoc grzechu, lub potocznie mieszańce
Zeref rozkazał zabijać z zimna krwią i usuwać wszelkie takie 'brudy'. Powołał on jednostkę specjalną, która miała za zadanie pozbywać się niechcianego 'problemu' a na ich czele stał nie kto inny jak jego młodszy brat E.N.D.
W zasadzie nie wiele wiadomo mi na temat samego E.N.D'a .Nigdy go nie widziałam, wiec nie wiem nawet jak on wygląda. Rzadko pokazuje się publiczności. Pewnie ukrywa się gdzieś w zakamarkach pałacu niczym tchórz.
 Nie wiem i nie chce wiedzieć kim jest co robi.. Odebrali nam wolność, odebrali nam nasze marzenia, odebrali nam nasz dom i naszą ojczyznę. Zmuszają nas do ciężkiej pracy w polach by oni mieli co jeść i mogli pławić się w luksusach. My dostajemy jedynie nędzne ochłapy, byle byśmy mogli przeżyć i byli gotowi do pracy dla nich.
 Nienawidzę demonów .. nienawidzę ich !
Jeszcze zanim naszą krainą zawładnęły demony, w Alvarez znajdowały się różne gildie.  Jedną z nich była nasza gildia Fairy Tail . Niestety w wyniku Krwawej Wojny, gildie zostały rozwiązane, lecz nie nasza.. Obecnie funkcjonuję w podziemiach i ma się dobrze. Pierwszą założycielką naszej gildii była Mavis Vermilion. Teraz naszym mistrzem jest Makarov Dreyar, starszy sędziwy staruszek o łagodnym sercu, który po tragicznej śmierci mojej mamy, zaopiekował się mną jak własną córką. W zasadzie każdego z nas traktował jak swoje dzieci. Wszyscy go kochamy i wskoczymy za nim nawet do ognia !
 Traktujemy się wszyscy jak jedna wielka rodzina, wspieramy i pomagamy kiedy trzeba !
Jako gildia pomagamy innym w potrzebie, zajmujemy się różnymi pracami za drobne opłaty lub jedzenie. Chodzimy na przeszpiegi do świata na górze, mamy nadzieje ze kiedyś uda nam się odzyskać to co straciliśmy. Mamy tam swoich informatorów, po cichu planujemy odbić naszą krainę. Jeszcze nie wiemy jak ale przecież, nadzieja umiera ostatnia czyż nie? 
Walczymy o lepszą przyszłość, sprawiedliwość i o godność, która w tak bestialski sposób została nam odebrana.
Nazywam się Lucy, Lucy Heartfilia i obecnie należę do gildii Fairy Tail, i walczę wraz z moimi przyjaciółmi o nasze marzenia !
To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest takie fascynujące.
~ Paulo Coelho
> To mój pierwszy rozdział, mam nadzieję że się  spodoba :) 

Szczegóły opowieści.

Akcja toczy się w imperium Alvarez - krainie opanowanej przez Demony, na których czele stoi Zeref - zwany Czarnym Panem Śmierci.
Po Wielkiej Wojnie trwającej 20 lat ludzie zostają w końcu pokonani i skolonizowani w podziemnym mieście zwanym Mangnolią, gdzie walczą o przeżycie. Brak odpowiedniej ilości jedzenia, choroby czy brak podstawowych leków są na porządku dziennym..

Istnieje jedna żelazna zasada - Demony i Ludzie nie mogą darzyć się uczuciem.
Niestety, ale nawet sam Zeref nie jest w stanie kontrolować wszystkich, dlatego też powołuje specjalną jednostkę - 12 demonów, która zajmuje się porządkiem miedzy Alvarez a Magnolią na czele której stoi generał Etherious Natsu Dragneel - brat imperatora Zerefa.

Ale co się dzieje z tymi, którzy owe Tabu złamią? Co się stanie z dziećmi które urodziły się w wyniku grzesznej miłości, Demona i Człowieka - czyli mieszańcami brudnej krwi ..?

Lucy Heartfilia, piękna blondwłosa członkini podziemnej gildii Fairy Tail walczy wraz z przyjaciółmi o wolność i sprawiedliwość. Pragnie pokonać Zerefa i przywrócić godność rasie ludzkiej.
Tylko że... Co się stanie jeśli ona sama wpadnie w pułapkę zwaną zakazaną miłością?

To moje pierwsze opowiadanie więc proszę Was o wyrozumiałość. :)